Czterosobowa rodzina zakupiła długie, wąskie, a przede wszystkim małe (niecale 51 m/kw- ale myślę, że jak na Manhattan to i tak rewelacja ) mieszkanko. Choć początkowo miało niekorzystny układ, właściciele widzieli w nim potencjał. O pomoc poprosili architektów z biura Noroof Architects, którzy często mierzą się z tematem małych przestrzeni. Syn właścicieli uwielbia piratów, dlatego jednym ze źródeł inspiracji dla projektantów stała się łódź, jako miejsce w którym kompaktowe rozwiązania są na porządku dziennym. I tak, mieszkanie obfituje w mnóstwo ukrytych schowków i wielofunkcyjnych elementów. Regał wbudowany między oknami pełni także funkcje stolika, a biurko w pokoju syna zamienia się w łóżko. Wolne przestrzenie w sypialnianych podłogach wykorzystano na niewielkie schowki do przechowywania elektroniki , ubrań i zabawek.
Skucie warstwy tynku na ścianie biegnącej na całej długości mieszkania odsłoniło piękną cegłę i pozwoliło wywalczyć odrobinę przestrzeni. W dodatku, uzyskany rowek, który powstał pomiędzy ścianą a krawędzią drewnianej podłogi, został wykorzystany do systemu pomagającego utrzymać czystość w mieszkaniu. Patent ten zakłada, że kurz, który zostanie zmieciony do tegoż rowka, zostanie wciągnięty przez system podciśnieniowy i usunięty. Cięzko mi powiedzieć, na ile ten system jet niezawodny i czy te schowki w podłodze nie obrastają kurzem. Niemniej, jest to jakaś propozycja warta zastanowienia.
Problem wąskiego i ciemnego wnętrza rozwiązano poprzez zastosowanie świetlików i liniowego oświetlenia biegnącego wzdłuż ceglanego muru.
Ostatecznie, mieszkanie nie sprawia wrażenia małego. Jest całkiem jasne i przestronne, do czego mocno przyczyniły się opisane wyżej elastyczne rozwiązania.
Na pewno nie każdy byłby w stanie zamieszkać w takim zacumowanym do wysokich murów statku ale myślę że dla wielu takie lokum byłoby wymarzoną przystanią w odmętach miejskiego życia. Po poetyckim podsumowaniu zapraszam do przejrzenia zdjęć.
architekt: noroof Architects
zdjęcia: Raimund Koch , Chuck Choi
źródło: dwell.com
Komentarze
Brak komentarzy.