W tym tygodniu mróz nadal nie odpuszcza. Dlatego też, dziś wpis poświęcony dwóm nietypowym rozwiązaniom na odczarowanie chłodnych dni. Jak wszyscy dobrze wiedzą, zimne wieczory znacznie lepiej spędzać w domowym zaciszu, pod kocem i z gorącą herbatą.
Tą potrzebę dostrzegły między innymi projektantki Agnieszka Brzostek oraz Kseniya Alferova. Obie wymyśliły fotele wyposażone w gadżet w postaci dodatkowego materiału do okrycia. Projekt krakowskiej projektantki to połączenie siedziska i ciepłego koca, którym można się szczelnie owinąć. Dodatkowo, po bocznej stronie znajduje się kieszonka na podręczną biblioteczkę. Fotel wykonany z miękkiej wełny, a pokrycie można ściągnąć do prania. Ciepła, stonowana kolorystyka i dziergany wzór pokrycia tworzą przytulny mebel. Choć projekt ma już kilka lat, świetnie wpisuje się w popularny ostatnio nurt hygge, tym razem dla odmiany w polskiej odsłonie.
Z kolei fotel Cole Chair rosyjskiej projektantki posiada nieco bardziej nowoczesną formę. Zewnętrzny materiał jest gładki, szary, podczas gdy środek jest delikatnie pikowany i wykończony pastelowym różem. Ciemne nóżki dodają mu lekkości.
Choć oba fotele łączy podobny koncept, to każda z projektantek inaczej go zinterpretowała. Ciekawa jestem który model bardziej przypadnie Wam do gustu :)
Fotel nr 1:
Projekt: Agnieszka Brzostek
Zdjęcia: Marek Kowalski
Źródło: toxel.com
Fotel nr 2:
Projekt: Kseniya Alferova
Źródło: yankodesign.com
Komentarze
Brak komentarzy.